września 29, 2012

Tort śmietanowo-porzeczkowy

(z mascarpone i konfiturą porzeczkową)
tort śmietanowo-porzeczkowy aaaledobre.blogspot.com

 Tort śmietankowo-porzeczkowy, na bazie mascarpone, świeżych owoców i konfitury z porzeczek powstał na zamówienie Marysi, stąd zdjęcia nie prezentują tortu w przekroju a tym bardziej z aktu jego konsumpcji, czego szczególnie żałuję ;-)
Ciasto składa się z dwóch, czekoladowych biszkoptów, nasączonych bezalkoholowym ponczem ze 100% soku z czarnych porzeczek, biszkoptu makowego, nasączonego mocną, zieloną herbatą i dużej ilości świeżych malin oraz porzeczek białych i czerwonych.
W środku znajduje się też cienka warstwa kremu czekoladowego, dla przełamania smaków kwaśnych a całość otula warstwa kremu na bazie śmietany i mascarpone.
 Tort powstał z okazji urodzin Taty Marysi, dlatego z tego miejsca, życzę Panu Darkowi wszystkiego co najpiękniejsze i najsmaczniejsze w życiu;-)

Tort jest duży i wysoki (35 x40x11 cm), do jego przygotowania użyłam 3 biszkoptów, dwóch słoiczków konfitur,16 jaj,16 łyżek mąki pszennej, 16 łyżek mąki ziemniaczanej,30 łyżek cukru pudru, 1.5 l śmietany kremówki oraz 1.5 kg serka mascarpone. Mam nadzieję, że równie wysoka liczba gości uzna tort za smaczny ;-)

Składniki:
-16 łyżek mąki pszennej jasnej typu 550 (polecam Młyny Wodne )
-16 jaj
-16 łyżek mąki ziemniaczanej
- 1 opakowanie proszku do pieczenia
-27 łyżek cukru pudru
-ok. 20 g kakao
-ok. 20 g maku (suchego)
-1.5 l śmietany kremówki 30%
-1.5 l serka mascarpone ( szczególnie polecam Piątnicę, ser jest gładki, nie waży się i ma lekką konsystencję)
-2 słoiki konfitury porzeczkowej (polecam 100% porzeczek Łowicz)
-1 słoiczek nutelli
-2 kubełki porzeczek białych 
-2 kubełki porzeczek czerwonych
-1 kubełek malin

Biszkopty należy upiec dzień wcześniej.
Podwójny biszkopt kakaowy:
10 białek ubijamy na pianę po czym dodajemy 15 łyżek cukru pudru. Kiedy piana będzie biała i sztywna, powoli dodajemy 10 żółtek, ucierając całość i dokładnie napowietrzając.
10 łyżek mąki pszennej oraz 10 łyżek mąki ziemniaczanej łączymy z kakao i proszkiem do pieczenia(1 kopiasta łyżeczka). Powoli dosypujemy składniki suche do mokrych i miksujemy biszkopt na średnich obrotach miksera.
Pieczemy biszkopt w 180 stopniach C, bez termoobiegu, przez około 30 minut.
Po całkowitym wystudzeniu ciasta przekrawamy biszkopt wzdłuż ostrym, długim nożem bądź naprężoną żyłką kucharską/nitką.

Biszkopt makowy:
6 białek ucieramy na pianę, dodając po chwili 12 łyżek cukru pudru. Kiedy piana będzie sztywna i biała powoli dodajemy 6 żółtek.
6 łyżek mąki pszennej oraz 6 łyżek mąki ziemniaczanej łączymy z sypkim, suchym makiem, mieszając dokładnie.Jest to ważny punkt- jeśli nie wymieszamy maku z mąką- po prostu opadnie on na dno biszkoptu.
Składniki suche powoli dosypujemy do mokrych i miksujemy całość chwilę, tylko do połączenia składników. Pieczemy biszkopt w 180 stopniach C, bez termoobiegu, przez około 30 minut, sprawdzając stan upieczenia patyczkiem.

Śmietanę kremówkę ubijamy z odrobiną cukru pudru i łączymy z mascarpone. Należy to zrobić jednokrotnie, w jednym, dużym naczyniu, aby krem miał jednolitą konsystencję. Natychmiast po połączeniu składników odstawiamy krem do schłodzenia.

Biszkopt czekoladowy nasączamy sokiem z czarnych porzeczek (ja użyłam 100% Tymbark) i smarujemy go nutellą oraz konfiturą porzeczkową, pokrywamy warstwą kremu, układamy maliny, porzeczki i przykrywamy biszkoptem makowym.
Biszkopt makowy skrapiamy wystudzonym naparem z zielonej herbaty, smarujemy konfiturą porzeczkową, układamy owoce i nakładamy warstwę kremu po czym przykrywamy biszkoptem kakaowym (nasączamy go, podobnie jak ten dolny, sokiem z porzeczek, który można dodatkowo posłodzić)
Biszkopt kakaowy smarujemy konfiturą oraz grubszą warstwą kremu, którą również dokładnie pokrywamy boki tortu.
Na górze tortu możemy ułożyć napis (u mnie odręcznie wylewane na pergaminie literki z roztopionej czekolady).
Ozdabiamy tort dużą ilością porzeczek i malin. Tutaj dowolność, układamy owoce jak nam się podoba ;-)
Przed podaniem, tort chłodzimy przez około 10 godzin.
tort porzeczkowo-smietankowy aaaledobre.blogspot.com
tort porzeczkowo-smietankowy aaaledobre.blogspot.com

tort porzeczkowo-smietankowy aaaledobre.blogspot.com

tort porzeczkowo-smietankowy aaaledobre.blogspot.com

Smacznego!






września 26, 2012

Placki z jabłkami (i twarogiem)

racuchy placki z jablkami i twarogiem aaaledobre.blogspot.com

Przepis na te wspaniałe, lekkie placki z jabłkami i nutą cynamonu pochodzi od Doroty z Moje Wypieki. Ja receptę na placki lekko zmodyfikowałam, rezygnując z twarogu.
Bezapelacyjnie, są to najlepsze racuchy jakie kiedykolwiek udało mi się przyrządzić. Są lekko słodkie, nie chłoną mocno tłuszczu i smakują tak samo dobrze na ciepło jak i na zimno.
 Podaję przepis na 10-12 sztuk placuszków:

Edycja: Nie mogłam się oprzeć i przyrządziłam placki zgodnie z receptą Doroty z Moje Wypieki.com, dodając 200 g białego sera, takiego jak na serniki. Placki w wersji jabłkowo-serowej są rewelacyjne! Wystarczy, że do składników podanych u dołu dołączycie twaróg, mieszając go na etapie łączenia jajek i mąki ;-)

Składniki:
-100 g mąki pszennej
-2 jajka
-4 niewielkie, kwaskowate jabłka
-szczypta soli
-2 łyżeczki miodu lub cukru
-2-3 krople aromatu migdałowego
-szczypta cynamonu
-olej

Jabłka oczyszczamy z gniazdek nasiennych i ścieramy na tarce o większych oczkach.
Żółtka (oddzielamy od białek) ucieramy z cukrem/miodem, a następnie mąką, cynamonem, solą,aromatem oraz jabłkami.
Białka ubijamy na pianę i delikatnie mieszamy z masą jabłkową.

Smażymy niewielkie placki na rozgrzanym oleju, pilnując aby się nie przypaliły. Osączamy z nadmiaru tłuszczu.
Podajemy oprószone cukrem pudrem.
placki z jabłkami aaaledobre.blogspot.com
placki z jabłkami aaaledobre.blogspot.com
placki z jabłkami aaaledobre.blogspot.com

placki z jabłkami aaaledobre.blogspot.com
Smacznego! ;-)

Zapraszam również na stronę facebookową aaaledobre ;-)

września 17, 2012

Spaghetti bolognese


 Dziś klasyka. Sos pomidorowy z dodatkiem marchewki, bekonu i selera naciowego oszukany przeze mnie zawartością mięsa wołowo-wieprzowego, którego w oryginalnym przepisie wprost z Bolonii brak.
 Sos jest bardzo delikatny, wręcz kremowy, a to za sprawą niemal dwugodzinnego duszenia sosu na niewielkim ogniu. Marchewka dodaje pięknego, intensywnego koloru i lekkiej nuty słodkości, która smacznie balansuje z kwaskowatością pomidorów.
 Przepis na oryginalną wersję sosu bolońskiego pochodzi od Rafała.

Składniki:
-1/2 kg chudego mięsa mielonego (wołowo-wieprzowego)
-500 ml przecieru pomidorowego
-4 świeże, blendowane pomidory (dodałam je dodatkowo)
-2 ząbki czosnku
-2 plasterki wędzonego boczku
-2 dorodne marchewki
-2 łodygi selera naciowego
-oliwa z oliwek
-suszone oregano, bazylia
-sól morska
-świeże listki bazylii
-świeżo zmielony pieprz kolorowy
-parmezan lub ser Grana Padano
-makaron spaghetti (koniecznie z mąki durum)

 Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na oliwie z oliwek, po chwili dodajemy posiekany boczek, czosnek, seler i marchewki. Dodajemy mięso-kiedy będzie usmażone, dolewamy zblendowane na krem pomidory oraz przecier, świeżo zmielony pieprz, sól morską, zioła suszone i posiekane listki bazylii. Całość dusimy na niewielkim ogniu przez około 2 godz.
 Tempo przygotowania sosu można bardzo przyspieszyć- po prostu zakończyć proces duszenia w momencie kiedy mięso i pomidory się razem połączą i sos zabulgocze, jednak powolne duszenie wszystkich składników, z przecierem pomidorowym sprawia, że sos nabiera wyjątkowej lekkości i konsystencji kremu.
Makaron gotujemy al dente. Podajemy gorący, wymieszany z sosem i oprószony parmezanem.

spaghetti po bolońsku
spaghetti bolognese aaaledobre.blogspot.com

spaghetti bolognese aaaledobre.blogspot.com
Smacznego ;-)

września 13, 2012

Łosoś parowany


 Nie chciałabym przemycać reklamy, ale muszę pochwalić Lidla, za wprowadzenie do asortymentu ryb. Absolutnie był to strzał w dziesiątkę! Hermetycznie pakowane, oczyszczone ryby, gotowe do przyrządzenia, możemy kupić już przyprawione (duży wybór) bądź w wersji klasycznej. Cena jest równie dobra jak jakość mięsa. Gorąco polecam i zachęcam do przygotowania  łososia na parze, podanego z mieszanką sałat, pomidorów cherry i płatków sera Grana Padano.

Składniki dla 2 osób:
-2 porcje łososia świeżego (ewentualnie zamrożona kostka)
-1 opakowanie mieszanki sałat
-garść pomidorków cherry
-1 ząbek czosnku
-mały kubełek śmietany 12%
-ser Grana Padano lub parmezan
-odrobina posiekanej pietruszki
-sól, pieprz

Łososia należy ugotować na parze. Zajmuje to około 10 minut.
Sałatę dokładnie myjemy i odstawiamy do lodówki aby skruszała. Pomidorki cherry przekrawamy.
Śmietanę łączymy z posiekanym czosnkiem, pietruszką, solą  i pieprzem.

Na sałacie układamy połówki pomidorów, oblewamy sosem, posypujemy płatkami sera. Na wierzchu sałaty układamy lekko rozdrobnionego łososia.
łosoś aaaledobre.blogspot.com
 Smacznego ;-)

września 07, 2012

Lasagne bolognese


 Przepis jest sztandarowy, smakuje wszystkim moim przyjaciołom i rodzinie a ponadto jest absolutnie najprostszą recepturą na tą włoską zapiekankę.
Klasyczny sos boloński ze świeżych pomidorów i chudego mięsa zapieczony jest z płatami makaronowymi i warstwą sosu beszamelowego. Zapiekanka pachnie czosnkiem,bazylią, tymiankiem i oregano oraz topioną mozarellą. Wykonanie zajmuje około 20 minut, około 40 minut należy przeznaczyć na jej pieczenie.  Pyszna na gorąco!

Składniki:
-4 dorodne pomidory
-1 słoiczek przecieru pomidorowego
-4 ząbki czosnku
-1/2 kg mięsa mielonego (u mnie pierś z indyka uprzednio namoczona w mleku)
- 3 spore cebule
- 1 litr mleka 2 %
-około 100 g masła dobrego gatunku (polecam masło garwolińskie o 73% zawartości tłuszczu)
-2 kopiaste łyżki mąki
-1 opakowanie makaronu lasagne (polecam Lasagne Lubella)
-oliwa z oliwek do smażenia
-świeże listki bazylii
-tymianek, oregano (mogą być suszone, otarte)
-świeża gałka muszkatołowa
-400 g świeżego sera mozarella (zetrzeć na tarce)

Cebulę kroimy drobno i szklimy na oliwie z oliwek. Dodajemy mięso i chwilę obsmażamy.Pod koniec dodajemy czosnek i pokrojone (uprzednio sparzone wrzątkiem) pomidory. Całość chwilę odparowujemy i łączymy z koncentratem pomidorowym i ziołami. Solimy do smaku.

Masło roztapiamy w rondelku, dodajemy mąkę. Kiedy zasmażka nabierze złotego koloru- dolewamy mleko i szybko, dokładnie mieszamy aby nie powstały grudki. Kiedy beszamel zgęstnieje ucieramy do niego gałkę muszkatołową i doprawiamy solą.

Na dnie żaroodpornego naczynia wylewamy cienką warstwę beszamelu, układamy płaty makaronu, warstwę sosu bolońskiego, utartego sera,ponownie makaronu i tak na przemian.Warstwą ostatnią powinien być beszamel i ser.

Górę zapiekanki polecam skropić przed pieczeniem oliwą z oliwek- dzięki temu ser pozostanie miękki i będzie się dobrze kroił.
Smacznego! ;-)




września 06, 2012

Zrazy z szynki


 Prezentuję zrazy nieco oszukane- bo nie wołowe a z szynki wieprzowej. Wbrew wielu przekonaniom, zrazy to potrawa szybka w przyrządzeniu- najwięcej czasu zajmuje proces ich pieczenia. Po 45 minutach spędzonych w zamkniętej brytfannie, zrazy są niesamowicie miękkie i aromatyczne. Pyszne z puree z selera, klasycznym ziemniaczanym bądź z kaszą gryczaną.
Z 1 kg mięsa przygotowałam 16 roladek.

 Składniki:
-1 kg mięsa z szynki
-300 g boczku wędzonego (pokroić w cienkie plasterki)
-2 ogórków kiszonych (pokroić w słupki)
-3 cebule (pokroić w piórka)
-sól, pieprz
-musztarda dijon
-słodka papryka
-4 spore marchewki (do zrazów pokroić w słupki)

Mięso pokroić w plastry około 1 cm grubości i rozbić tłuczkiem. Natrzeć przyprawami i każdy plaster posmarować musztardą. Ułożyć pokrojone w paski warzywa oraz boczek i zawijać mięso w ścisłe roladki.
Zraziki spiąć wykałaczkami bądź związać sznurkiem spożywczym.
Zawinięte zrazy obsmażyć przez chwilę na patelni po czym ułożyć w brytfannie i piec około 45 minut w 200 stopniach C w towarzystwie marchewek.
Smacznego ;-)

września 05, 2012

Biszkopt z rumem, śmietaną i malinami


  Ciasto biszkoptowe nasączone rumem, pokryłam grubą warstwą śmietanki zmieszanej z galaretką i obsypałam świeżymi malinami. Jest bardzo lekkie i puszyste, a słodycz kremu doskonale gasi kwaskowatość owoców.
 Oczywiście alkoholowy poncz można zastąpić każdym innym, ale aromat rumu jest tutaj jedną z nut dominujących i naprawdę dobrze komponuje się z malinami,  dlatego zachęcam do wypróbowania takiego połączenia.
Ciasto jest bardzo łatwe w przygotowaniu i nie ma tutaj niczego co mogłoby się nie udać, a ponadto w roli tortu urodzinowego mojej mamy, biszkopt rumowy był strzałem w przysłowiową dziesiątkę! ;-)

 Składniki:
- 5 jaj (białka oddzielić od żółtek)
- 1/2 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki pszennej (polecam typ tortowy)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- 700 ml śmietany kremówki
- 4 opakowania galaretki malinowej
- kubełek świeżych malin
- 100 ml rumu (2 kieliszki)

Mąkę przesiewamy przez sito.
Białka ubijamy z cukrem i szczyptą soli na sztywną piankę, po czym dodajemy żółtka. Kiedy całość urośnie do białej, puszystej masy, łączymy ją delikatnie z mąką.
Biszkopt wylewamy na dużą tortownicę i pieczemy około 30 minut w 180 stopniach C. Tuż po wyjęciu ciasta z piekarnika upuszczamy tortownicę na stół z wysokości około 30 cm. Zabieg można wykonać dwu- a nawet trzykrotnie.Pozwoli to pozbyć się nadmiaru powietrza z ciasta, co sprawi, że biszkopt będzie gładki i jednolity. Nie bój się- wcale nie opadnie ;-)

Galaretki przygotowujemy ze zmniejszonej ilości wody. Studzimy do konsystencji lekko tężejącej.
1/2 szklanki wody łączymy z rumem i odrobiną cukru pudru.
Biszkopt, po całkowitym przestudzeniu (polecam upiec go dzień wcześniej), przekrawamy na pół i obie części obficie skrapiamy ponczem.
Kremówkę ubijamy na wysoką pianę, na końcu ubijania dodajemy 2 galaretki i lekko miksujemy.
Biszkopt smarujemy kremem, obsypujemy malinami, przykrywamy drugą częścią ciasta, ponownie nakładamy krem i maliny.Smarujemy też boki tortu.
Kiedy druga połowa galaretki stężeje nieco mocniej-wylewamy ją na maliny i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Smacznego ;-)