września 02, 2013

Sernik miętowy oblany czekoladą - najlepszy!



Połączenie mięty i czekolady w tym roku dopadło mnie szczególnie, kiedy spróbowałam lodów w tym duecie. Mocno orzeźwiający smak mięty przełamany deserową czekoladą, to coś tak spektakularnego jak solony karmel- kompletne zaskoczenie dla kubków smakowych. Napiszę to po raz kolejny: to mój ulubiony sernik!;-)

Składniki na formę 18 cm:
-500 g twarogu półtłustego,dwukrotnie mielonego
-200 ml śmietanki 30%
-garść listków mięty
-2 jajka
-3 łyżki cukru pudru
-1 łyżka mąki pszennej
-1 łyżka mąki ziemniaczanej
-70 ml likieru miętowego
-200 g ciastek czekoladowych digestive lub podobnych
-1 łyżka masła dobrego gatunku (użyłam 82% masła garwolińskiego)
-50 g czekolady 80% +50 ml śmietanki 30%

Ciastka pokruszyć na piasek i połączyć z masłem-wyłożyć dno foremki, schłodzić.
200 ml śmietanki zagotować aż do wrzenia, dodać listki mięty-zaparzyć pod przykryciem po czym wystudzić. Listki mięty odcisnąć i wyrzucić.
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę, dodawać po łyżce twarogu.Cały czas miksując dodawać mąkę pszenną, skrobię ziemniaczaną i na końcu likier miętowy. Kolor masy zależny jest od rodzaju likieru, jeśli kolor jest mało widoczny można dodać (dosłownie pół kropli!) barwnika spożywczego.
Masę serową wylać na schłodzony spód ciasteczkowy.
Sernik piec w tzw. "kąpieli wodnej"- najprostszym sposobem jest wstawienie na dno piekarnika żaroodpornego naczynia wypełnionego wodą a powyżej ustawienie foremki z ciastem. Para wodna sprawi, że sernik będzie miał kremową i delikatną konsystencję. Dodatkową zaletą pieczenia serników z parą wodną jest fakt, że ciasto nie wyrasta, co znacznie ułatwia sprawę późniejszej dekoracji.

Sernik należy piec 1 godzinę plus 15-30 minut w temperaturze 160 stopni C.Sernik pieczony z parą wodną jest gotowy, kiedy jego środek zupełnie się zetnie ale pozostanie sprężysty.

Polewa:
Ciasto przed dekoracją trzeba wystudzić i najlepiej dodatkowo schłodzić w lodówce przez około 1 godzinę.
50 ml śmietanki kremówki zagotować, dodać kostki czekolady. Mieszać aż polewa nabierze ciemnej barwy i gładkiej konsystencji. Lekko przestudzić i udekorować sernik.
Najlepiej smakuje mocno schłodzony, wprost z lodówki.


Smacznego!

5 komentarzy:

  1. Wygląda wspaniale! Uwielbiam to połączenie :). Muszę zakupić tylko likier miętowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekolada + mięta to jedna z moich ulubionych kombinacji a do tego sernik wygląda bosko...zapraszam również do siebie na ciasto buraczane:) http://krzepa.blogspot.co.uk/2013/08/ciasto-czekoladowe-z-buraczkami.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Na jakiej wielkosci tortownice jest to przepis?

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki sernik mnie intryguje, a jednocześnie trochę przeraża ze względu nie nieoczywiste połączenie smaków... Jakoś nie mogę się przełamać ;)
    Co nie zmienia faktu, że Twój wygląda bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń